Gildia Fantastów

Kwadrat

a ja mam z kolei na odwrót. Spokojnie radzę sobie z wariorami w walce wręcz, ale mam problem z monolem

Atanamir · Wysłany: Pią 19:58, 09 Mar 2007 Temat postu:

Bo na Necronów nie ma dobrej armii, zawsze musi być haczyk.

Napiszcie tu co myślicie o nowym kodeksie Kempego xD

kempy · Wysłany: Nie 16:04, 11 Mar 2007 Temat postu:

Atanamir · Wysłany: Nie 1:56, 18 Mar 2007 Temat postu:

Ja mimo wszystko uważam że za mało swobody: nie można kombinowac tak jak przy czystym SM. Poza tym, trochę nieopłacalne lub niegrywalne niektóre jednostki. Ale w sumie jest ciekawy i można pobawic się klimatem Wink

kempy

Ze zgrozą zauważyłem, że od dawna nie grzałem z bolterów! Ostatni raz zostałem pieknie rozjechany przez zielonych grubo ponad półtora miesiąca temu. Co jest? Dark Angels are ready to die!

Encaitar

Cuz, racja. Ostatnio kroluje L5R. Sam bym cos pogral, ale teraz to bedzie ciezko. Wiadomo jak jest w szkole jak zbliza sie koniec roku. Zobaczymy... Smile

Marcin

Dobra, koniec żartów (heheh...)
Ilu jest graczy w wh40k w gildii?Ja, Kempy, Kwadrat, Mariusz, Ludwik, Miki, zapomniany przez nas Piotrek Smile

, do tego jeszcze jacyś chętni zawsze się znajdą ... Skoro udało nam się zrobić jakoś bez problemu ligę w L5R to może podziałamy coś w Warmłotka?
Ja proponowałbym zacząć jakoś od Września i np spotkania co 2 tygodnie? co Wy na to?

kempy

Marcinie, jak to sobie wyobrażasz? Znaczy podaj jakiś system rozgrywek, punktację itp. bo jakoś nie mogę tego ogarnąć.

Popieram ten pomysł, być może pozwoli wskrzesić mi chęci i frajdę z bitewniaków, bo szczerze mówiąc coraz częściej ostatnio w meandrach mojego mózgu zwrot Warhammer 40000 zbaczał w kierunku allegro.pl

Marcin

Wielki Cthulhu jest ze mną i ześle mi dzisiejszej nocy przez sen plan jak rozwiązać ten problem. A tak na serio to coś się wymyśli... hmmm na stole miejsca jest raczej dość żeby rozegrać 2 gry na raz. Wprowadzamy jakieś ograniczenie czasowe albo jedziemy partiami: 2 pary grają w sobote a reszta w niedzielę?Co do punktacji, i rankingu to nie wiem ale "cuś" się zrobi.

Tafit

Ja też chętnie zagram w WH40K - tylko przedrę się przez instrukcję - ale myśle że powinienem sobie poradzić Smile

[chyba że macie już skład Razz

]

Kwadrat

Jestem za. Nie wiem czy chciało by się wam mini kampanię robić, czy tylko turniej. Z cityfight czy bez?

Miki

ja takze jestem za Wink

Marcin

Myśle, że najlepszym rozwiązaniem byłaby kampania (taka, jaką z Kempym rozgrywaliśmy daawno temu - ta z mapką). Musielibyśmy wymyślić jakąś planetę/lokację(zapraszam tutaj Kwadrata i Kempego do okrągłego stołu), w obrębie której toczyłyby się walki.Fabularnie coś ustawiamy czy standardowe deathmatch?

Co do graczy to na pewno:
Kempy - Dark Angels
Kwadrat - Orki vel Tyrianidzi <lol>
Ludwik - Kejos ;P
Mariusz - Nienazwani SM
Marcin - Eldarzy (Craftworld Biel-Tan)
Gdybyśmy jeszcze dodali do tego:
Miki - SNWCG (Sam Nie Wie Czym Grać)
Piotrek - Dobro przez wielkie "D"
Żuku - Jeszcze większe "D"
Kuba - Armoured Company
+/- Tafit - Kejos/Pornosy(NIEEEEEEE!!!!)/Mroczni Eldarzy
Dałoby to nam 10 graczy/armii?! to już pokaźna liczba i nie narzekalibyśmy na brak przeciwników.

Piszcie jeśli coś przeoczyłem... następna "aktualizacja" już niedługo

Miki

space wolves Razz

Kwadrat

Nie rozumiem tego lola Marcinie:P

No to zbierzemy się nad stołem, mapkę można przekonwertować, żeby wszyscy się zmieścili. Proponuję dorzucić cityfight (orki i tyrki w zaułkach Very Happy

), wyrówna to pewne oczywiste straty niektórych armii... Zrobimy jakieś zbieranie expa (takie jak w podręczniku) i JAZDA! Tzn - WAAAGH!