Gildia Fantastów

Red_Balrog

życie

Draq

Spam^^"

Alastor

Gratuluję Kempemu zwycięstwa w naszej lidze!

Red_Balrog

Zdaje się że mamy trzech graczy na 6 miejscu;)

Geralt_Bialy_Wilk

Gratulacje też i ode mnie Smile

Oraz Mantisom za najsilniejszy klan ligi Very Happy

kempy

@Red_Balrog

Zgadza się - to tylko świadczy o wyrównanej walce. Smile

@Alastor

Dzięki. Jestem zadowolony i czuję z jednej strony dużą ulgę że już spadło to ciśnienie, a z drugie zaś trapi mnie fakt, że gdyby nie absencja na tych wszystkich turniejach kilku silnych graczy, końcówka ligii mogłaby wygladać zgoła inaczej. Nie ma jednak co gdybać - trzeba się cieszyć z tego co jest. Squeeeeeek!

@Marcin

Naprawdę wielkie dzięki za miły i niespodziewany gest! Od tej pory Marcinie obiecuję, że Twoje Jednorożce będą ginęły od Lwich katan (i Ratlingowych kłów) tak szybko, że nie zdążą poczuć bólu.

@Reszta

Chwilka refleksji. Te wakacje były u nas zdominowane przez karcianą Legendę. Gdyby podliczyć czas spędzony przez nas wszystkich na przekładaniu kartoników uzbierałoby się tego conajmniej z kilka razy więcej godzin niż tych "straconych" przy innych grach. Nie wiem jak wy, ale odczuwam małe zmęczenie materiału - w moim przypadku podejście do samego L5R musiało się zmienić. Wyrzucono z historii Rokuganu Nezumi i tym samym musiałem się jakoś ukierunkować - padło na Lwy, bo były najbliższe doktrynie walki bezpośredniej opartej na dużej liczbie tanich żołnierzy. Do tej pory nie mogę jednak do końca się przekonać - jak wspomniałem, nie czuję już tej frajdy jak np. pół roku temu. Decyzja AEG obcięła mi skrzydła.

Wracając jednak do tematu sytuacji Legendy w najbliższych miesiącach. Jedziemy (a przynajmniej wiekszość z was) na euforii związanej z nową edycją. Zgrabnie upleciony marketing AEG podgrzewa atmosferę przy kolejnych odsłonach kart i dodatków. Szkoda, że niby wszystko nowe, ale ciagle to samo. Szumne zapowiedzi jakoby SE miał wnieść sporo porządku do gier okazały się moim zdaniem mocno przesadzone. Dla mnie SE nie różni się zbytnio od LE - taka tam kosmetyka starej edycji połączona z bolącą mnie deratyzacją.

Pomijając moje nic nie wnoszące do problemu żale wychodzę z propozycją ruszenia z kolejną inicjatywą turniejową. Tym razem mielibyśmy Wadowickie Mistrzostwa L5R CCG 2007/2008. Składałyby się one z 9-ciu, organizowanych co miesiąc, spotkań przez okres trwanie roku szkolnego. Z ważnych zmian mógłbym zaproponować m.in. wprowadzenie obowiązku uczestnictwa w turnieju conajmniej 6 graczy oraz zlikwidowanie dodatkowych punktów za "gracza turnieju". Ta ostatnia opcja moim zdaniem nie sprawdziła się i dochodziło do kłócących się z ideą fair-play nadużyć - większość głosowała jak nie z oporem, to na odczep się ewentualnie by wspomóc kolegę. A nie o to za bardzo chodziło.

Gdyby pomysł chwycił i wzbudził jakieś zainteresowanie to trzeba by się później zastanowić nad punktacją (czy zostawić tak jak jest, czy to zmienić np. na system znany z F1), startowym losowaniem par (w każdym kolejnym turnieju gracze parowani by byli w pierwszej rundzie zgodnie z ich miejscem w klasyfikacji ogólnej), systemem rozgrywek (czysty samuraj przez cały czas czy np. jakieś odskoki z rodzaju highlander, zwykły lotus, legacy). Sam potrzebuję tylko jakiejś motywacji sygnalizowanej komentarzami dlatego czekam.

SQUEEEEK!

Alastor

Niestety ale muszę się zgodzić z większością tego co pisze Kempy o zmęzeniu materiału. W moim przypadku troszkę odpoczołem od L5R przez mój wyjazd do Włoch, powiem szczeże że troszkę się ztęskniłem za moimi Cranami i po powrocie zasiadałem do stołu z czystą przyjemnością. To co mnie zmartwiło to to iż przez ten miesięc (no prawie miesiąc) nieobecności, bardzo dużo mnie omineło, straciłem jak by to nazwać... "Gildiowe wejście w Edycję Samurai". Naprawdę troszkę się przestraszyłem po powrocie jak słyszałem Marcina mówiącego o tym co się dzieiej w naszym środowisku L5R. Czułem się troszkę dziwnie, wszyscy już praktycznie znają karty, i spokojnie operują nazwami, mega "dile" za mną, wszyscy są z pokaźnym zasobem kartoników do edycji SE... Szok taki jak bym wchodził w zupełnie nową karciankę do graczy którzy już dawno w niej siedzą. Ja dopiero teraz mniej więcej oswajam się z edycją samurai i zaczynam szukać kart jakie mi są potrzebne (z SE bo KD i TTT troszkę mam) a tu już wszyscy są podekscytowani STS'em... Niby to tylko miesiąc nieobecności a takie zaległości... Dodatkowo uderza mnie brak kasy... Ciężko, ciężko... Pocieszam się tylko tym że moja talia praktycznie Comonnowa (mam chyba 7 R'ek) dość dobrze narazie się spisuje Smile

Pogramy potestujemy, zobaczymy co się będzie działo...

Co do propozycji tych 9 turniejów jestem jak najbardziej za! Myślę że to bardzo fajny pomysł.

Samą Ligę wakacyjną uwarzam za udaną, gdyby nie mój wyjazd to mógłbym powalczyć o pierwsze miejsce a tak... Jestem usatysfakcjonowany z silnej czwartej pozycji. Dzięki wszystkim za świetną zabawę i jeszcze raz gratuluje Kempemu i Miętusom Smile

Geralt_Bialy_Wilk

Draq

Ja spokojnie mogę się pojawić raz na miesiąc – jestem jak najbardziej na tak.
Co do SE to od początku wiedziałem że to będzie to samo co LE. Tempo jest takie same jak w LE pod koniec, więc strach się bać jak szybka gra się stanie po kilku dodatkach... Zniszczenie ratlingów było bardzo nieładne ze strony AEG, a wprowadzenie pająków miało na celu przejęcie graczy futrzaków, by dalej płacili za karty. Ja nie mam takiego zmęczenie materiału jak wy bo znacznie rzadziej grywałem, ale juz raczej jestem pewien że SE będzie moją ostatnią edycją L5R.

Red_Balrog

Co do wakacyjnej Ligi to jak najbardziej pozytywnie mimo że odnotowałem tylko jedno zwycięztwo i jedno drugie miejsce to uważam że było warto grać...nie uwłaczając kempemu ale naprawde nie dziwie się że ciężko ci się odnaleźć w klanie gdzie jednak trzeba kombinowac z talią przed każdym turniejem a erki nie są kluczem do sukcesu na dłuższą mete...mi np. olbrzymią radość sprawiało siedzenie w nocy przed grą na ziemi w pokoju z otwartym pódłem z kartami i składanie talii...grając różnymi taliami czy zbierając różne klany co obecnie robię faktycznie można poznac jak przeciwnicy składają talie i co mniej więcej może byc problemem dla nas w graniu z innym klanem...nieda się tego poznać gdy przez pare tórniejów gra się identyczną wygrywającą ciągle talią...

Odnośnie ligi szkolno rocznej to jak najbardziej spoko i jestem za...jednakowoż jak Kempy chciałbyś parować graczy w pierwszej rundzie turnieju? czysto według miejsca w rankingu? Gra byłaby na pewno dużo bardziej wyrównana na przestrzeni całej ligii i niezgadzam się z Szymonem bo nie każdy turniej zaczynałby się tak samo... jeżeli po pierwszym turnieju np na pierwszym miejscu jest Kenpy i Kamos to oni grają ze sobą w następnym jako pierwsi i juz po pierwszej grze jeden z najmocniejszych (teoretycznie) graczy ma 3pkt a drugi 0pkt tak samo jeśli chodzi o pare z miejsca trzeciego i czwartego i gra robi się nieco bardziej wyrównana...można np wprowadzić zasadę przy parowaniu że gdy mamy jednego gościa z dajmy na to 4 pkt i tam dwuch z 2pkt to nie losójemy który z tych dwuch będzie grał z tamtym "lepszym" tylko gra ten który jest wyżej w rankingu...wygląda to wtedy tak że teoretycznie mocniejsi grają ze sobą i jeden traci pkt a słabszy albo dostaje baya albo gra też ze słabszym i ma szanse się wybić nieco co czyni całą lige nieco bardziej wyrównaną...jeżliby zaporzyczyć system parowania w pierwszj róndzie z turniejów szachowych (bo i cały swiss się z tamtąd wywodzi) wyglądało by to diametralnie inaczej niż w F1 bo tam w pierwszej rundzie grają ze sobą gracz z pierwszego miejsca w rankingu i ostatniego i tak ku środkowi czyli drugi z przed ostatnim i tak dalej...ciężka sprawa z tym losowośc potęguje napięcie ale z drugiej strony w grze CCG myśle mimo moich długich wywodów powyżej jest najlepsza...niema co kombinować . W przypadku gdy początek zawsze losujemy nie dochodzi do sytuacji że przed turniejem już wiemy z kim będziemy grac w pierwszym meczu i mamy możliwośc jakiejśc mety...na pierwszego przeciwnika który w przypadku góry tabeli jest teoretycznie najcięższym przecinikiem a tak musimy przygotowac talie najmocniejsza jaką potrafimy do walki z wszystkimi klanami a nie pod jeden konkretny...

A jesli chodzi o usunięcie pkt za gracza turnieju to zgadzam się ale możnaby było spróbować pobawić się w coś bardziej klimatycznego(chociaż nie mówie że to co zaproponuje jest szczytem klimatyczności) np. po każdej grze w turnieju gracze dodatkowo by spisywali ile kto miał honoru, jak dużo złota w ostatniej turze mógł zgromadzić(dajmy na to że za personalkę) i ile prowincji zniszczył każdy z graczy...turnieje byłby normalnie punktowane plus to że najbardziej honorowy gracz(ten który po zsumowaniu honoru po wszystkich grach miał go najwięcej), najsilniejszego ekonomicznie gracza(który po zsumowaniu złota z końca gry jakie mógł wydac na personalki w ostatnich swoich turach miał go najwięcej) i taki który splądrował i zagrabił najwięcej łupów wojennych(zniszczył najwięcej prowicnji w czasie turnieju) dostawaliby po jednym ekstra punkcie... tylko propozycja po głębszym zastanowieniu może się okazac że to nie wyrówna rozgrywek ale może akurat(to tylko moja propozycja do rozpatrzenia)... trzeba dobrze pomyśleć na zasadami do nadchodzącej ligii...

Kolejna rzecz jak zachęcić ludzi żeby byli na wszystkich turniejach...przede wszystkim granie co miesiąc pozwala na ustalenie terminu ze sporym wyprzedzeniem ale na tyle dokładnie żeby wszyscy wiedzieli czy mają czas czy nie...kolejna rzecz możnaby wprowadzić składkowośc dajmy na to w zalezności od ilości graczy dzieliłoby się liczbę 12 dzielić przez ilość graczy i tyle trzeba by było zapłacić za uczestnictwo w turnieju co łącznie po 9 turniejach dałoby na kasę na 9boosterów od nas plus ewentualna kolejna prośba o dofinansowanie turnieju przez WCK co dałoby nam kasę na sporą ilość turniejów do zdraftowania w ostatnim turnieju przy tym do drafta w ostatnim turnieju mieliby prawo tylko gracze którzy uczestniczyli w połowie turniejów(bo po 5turniejach można zgrowadzić kasę na prawie 1 booster więc logiczne że mogliby draftować a Ci co pojawili się na jednym i dali te 2zł no to sory...) podkreślam że to też tylko pomysł nie koniecznie najlepszy ale jednak...to jedno z wazniejszych zagadnień czyli znalzienie rozwiązania w jaki sposób sprawić żeby wszyscy pojawiali się na turniejach...

Na koniec sezonu możnaby zoorganizować jeden naprawde duży turniej(może o zasięgu ogólnopolskim) dom kultury na pewno by udostępnił dużą sale na górze sędziów mamy...środki finansowe z łatwością można zorganizować wszystko rozbija się w dzisiejszych czasach o umotywowanie swoich potrzeb a kasę można wyciągnąc zewsząd...(chociażby WCK czy Maspex mimo że ten drugi może się nie kojażyć wogóle z L5R albo wręcz wydawać się czymś niewłaściwym mieć takiego sponsora) poprosić o pomoć ludzi z barda (mają trochę doświadczenia w tej kwestii...) niech wezmą rzeczy ze sklepu które mają związane z Legędną i nawet niech postawią małe stoisko i niech sprzedają)...wszystko jest do zrobienia...Ja, Szymon, Dragan jesteśmy wolni od Maja więc da się tym zająć bez problemu...ale jak do wszystkiego trzeba chęci...

Dobra upisałem się...przeczytajcie rozwazcie i skomentujcie(jedynie nie besztajcie bo wszystko to tylko pomysły, luźno rzucone propozycje które nie zawsze są końcowymi a jedynie mają na celu rozbudzenie wyobraźni i pobudzenie dyskusji...)

kempy

Red_Balrog

Geralt_Bialy_Wilk

w "ogólnokrajowe" turnieje bym się nie pchał. To nie jest wszystko takie łatwe.

Więcej napiszę potem, teraz nie mam czasu.

Kwadrat

Red_Balrog

przykład <ściana>