kempy
Rozkruszek
Dołączył: 11 Wrz 2005
Posty: 2217
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/10 Skąd: Wadowice Warrens
|
Wysłany: Wto 21:47, 08 Sty 2008 Temat postu: Regulamin Deadmana |
|
|
Jeden z amigowych znajomych, imć Deadman, opublikował regulamin dotyczący przez niego organizowanych imprez. Miłej lektury.
- - -
A teraz ogłoszenia parafialne:
Zbliża się kolejna impreza na Dwóch Kosach, bardzo się cieszę z tego powodu ale ponieważ moje mieszkanie coraz bardziej odbiega od stanu jaki był gdy pełniło jedynie funkcje garsoniery mam kilka uwag którymi chciałbym się podzielić.
Na początek chciałbym podziękować wszystkim kosynierom którzy bawili się tu w ciągu ostatnich pięciu lat a zwłaszcza tym którzy po kilka razy przyjeżdżali z końca świata żeby czasem przez trzy dni nie widzieć nic innego niż moje bardzo skromne wówczas mieszkanko.
Tyle już razy tylu z Was tu miałem zaszczyt gościć że DWIE 77 KOSY chyba trwale zapisały się w historii naszej ekipy …
Jednak jak to w RZyciu bywa każda działalność ma też ciemne strony…
Spokojnie, to nie jest kolejna akcja zbierania kasy za szkody wyrządzone wiatrówką
To tylko taki apel żeby pewne przykre sytuacje już nie miały miejsca i żebyśmy przez następne pięć lat równie dobrze się bawili.
Wszystkie sytuacje opisane w poniższym tekście maiły miejsce w rzeczywistości, niektóre z nich trochę udramatyczniłem by pomóc zrozumieć ewentualnym pyskaczom pewne subtelności przerastające ich poziom
Jest on kierowany głównie do tych którzy:
a.) nadal mieszkają z rodzicami i nie wiedzą nic o prowadzeniu własnego gospodarstwa
b.) którym po prostu brakuje kultury osobistej
lub c.) odrobiny wyobraźni.
Niepotrzebne skreślić.
Jeśli ktoś z Was znajdzie tu swoje wyczyny niechaj się nie lęka bo już dawno jest rozgrzeszony ale lepiej aby tych numerów nie powtarzał
Nie chcę przed nikim zamykać drzwi ale po prostu czasem jestem już tak wkurwiony że się odechciewa na myśl co następnym razem ktoś spierdoli.
Często są to szkody które zostają na stałe i ciągle mnie wkurwiają jak np. porżnięta nożem i przypalona petami suszarka do naczyń.
Albo na przykład taka shituacja: miałem schowane w barku nowe korki do butelek o rożnej średnicy szyjki, są one dla mnie zajebiście przydatne a nie mam pojenia gdzie takie mogę kupić, i po prostu kurwica mnie bierze gdy ktoś wyciąga sobie z barku kieliszek w którym je przechowywałem i wypierdala zawartość do śmietnika. Z jakiej racji ktoś ustala że coś co przechowuję w barku jest śmieciem i powinno być w śmietniku? Mam zamykać takie drobiazgi na klucz?
Niektóre z tych rzeczy zrobili ludzie którzy są stałymi bywalcami i bardzo dobrymi przyjaciółmi więc chciałbym nadal ich u siebie widywać ale po prostu się boje że jak kupię nową suszarkę to znowu mi ją potną nożem
Nie stać mnie żebym po każdej imprezie kupował nowa suszarkę.
A niektórych rzeczy już nie kupie wcale bo nie można ich dostać, dlatego właśnie postanowiłem napisać tego posta.
Najpierw część najbardziej hardkorowa którą piszą z pewną przykrością i nie chce żadnej dyskusji na jej temat:
Przychodzisz na moje zaproszenie do mojego domu żeby spotkać się ze mną. Jeśli nie interesuje Cię moja skromna osoba to nie przychodź.
Nie przychodzisz tu żeby spotkać się ze swoimi znajomymi tylko żeby spotkać się na równi ze mną i naszymi wspólnymi znajomymi.
Jeśli chcesz kogoś przyprowadzić zastanów się czy ta osoba będzie zainteresowana moim towarzystwem i vice versa .
Jeśli podczas spotkania spędzasz czas z oddzielną grupą ludzi zamiast ze wszystkimi to lepiej zabierz tą grupę do siebie albo do knajpy zamiast generować hałas gdy dwie grupy przekrzykują się wzajemnie.
Zupełnie nie do przyjęcia są wszelkie przejawy agresji wobec kogokolwiek, jak coś się nie podoba to wypierdalaj zamiast psuć zabawę innym, jeśli kogoś nie lubisz to wyjdź sam zamiast to okazywać.
To nie są też imprezy typu wolna chata u rodziców, za cały terror przed sąsiadami nie będą się tłumaczyć starzy (nawet ich nie mam) tylko ja.
Nie jestem już nastolatkiem więc impreza to nie jest dla mnie robienie tego czego nie pozwalają mi rodzice tylko czas przyjemnie spędzony z przyjaciółmi.
Dlatego nie podoba mi się zachowanie tych którzy na prośbę o kulturalniejsze i cichsze zachowanie się dziwią jakby przyszli tu tylko po to żeby drzeć mordę w środku nocy „bo to przecież impreza”, takie zachowanie to nie impreza lecz dresiarstwo.
W nocy ludzie śpią więc szanuj ich nie zakłócając ciszy, ściany są cienkie więc mów ściszonym głosem, nie wierzę że cały czas trzeba mówić głośno, jeśli nie potrafisz tego kontrolować nie jesteś mile widziany.
Jeśli nie pasuje ci że po pewnym czasie impreza powinna ze śpiewu oraz głośnego gadania z chichotami i piskami zejść na poziom spokojnej nocnej posiadówy to po prostu idź sobie i zostaw tych którzy są na tyle dorośli żeby to zrozumieć i uszanować...
Najgorsza rzecz jaka możesz zrobić to zignorować moją prośbę dotyczącą odpowiedniego zachowania. Jeśli nie potrafisz zamknąć mordy na kwadrans potrzebny do wywietrzenia pomieszczenia to zamknę okno i poczekamy aż zapanuje cisza. Jeśli otworzysz to okno
mimo ze je zamknąłem ja otworze Ci drzwi i przewietrzysz się w drodze do domu.
Nie przychodzisz anonimowo do wynajętej lokalizacji w której możesz robić demolkę lecz do mojego mieszkania w którym po imprezie to ja muszę zrobić porządek.
Nie baw się w jakiekolwiek gry i zabawy ruchowe, mam za mało miejsca na przyjacielskie sparringi, siłowanie na rękę, breakdance, i pokazy „kraftmangi”
Jeśli połamiesz mi krzesło, zerwiesz szafkę ze zlewem lub wyrządzisz inne tego typu szkody oczekuję że niebawem je naprawisz, albo przynosząc nowy lub własny przedmiot na miejsce zniszczonego lub wezwiesz specjalistę albo oddasz przedmiot do naprawy.
Jesteś na tyle dorosły by kontrolować się, przewidywać konsekwencje i ponosić odpowiedzialność za swoje czyny. A jeśli nie to nie przychodź.
Jeśli nie podoba ci się to co wyżej napisałem zamiast do mnie idź na dyskotekę bawić się z innymi dresiarzami.
Nie grzeb bez zaproszenia w moich rzeczach, nie zaglądaj do szaf, jak cos stoi na półce to ma stać, nie bierz tego do ręki żeby obejrzeć z bliska
Nie bierz niczego czego sam Ci nie dam lub czegoś co przyniosłeś sam lub co daje Ci ktoś kto to przyniósł
Jeśli częstujesz się cukierkiem leżącym na tacy to do kurwy nędzy papierek po cukierku wypierdol do śmietnika zamiast z powrotem na tacę, po c**j komu taca z papierkami, w dupę sobie wsadź ten papierek.
Szczoteczki do zębów, gąbki, ręczniki kąpielowe, pumeksy, szczotki do włosów, grzebienie itp. NIE SĄ PRZEDMIOTAMI WSPÓLNEGO UŻYTKU!
Nie obsługuj się sam w kuchni, lub chociaż pamiętaj że:
Do krojenia pieczywa służy specjalna deska, nie goły blat ani podstawka pod suszarkę.
Nie robi się zupy w kuflu od piwa.
Nie myje się naczyń szczotką od kibla ani kibla szczotką do naczyń.
Patelni i przypalonych garnków lub rusztu z piekarnika nie wyciera się ścierką do naczyń.
Zdejmuj buty na samym progu i stawiaj pod ścianą, jeśli argumentujesz chęć pozostania w butach dlatego ze według Ciebie jest brudno to jest tak dlatego ze Ty i ktoś tobie podobny nie zdjął butów, ja sam chodzę boso wiec nie wnoszę brudu a przed impreza zwykle sprzątam odkurzaczem. Jeśli zimno Ci w nogi to powiedz, może skołuję jakieś kapcie lub grube skarpety.
Jeśli jest zima a nosisz glany poproś mnie o jakąś szmatę na której możesz je postawić żeby nie wypłynęła spod nich ogromna kałuża, błoto w przedpokoju łatwo się roznosi po mieszkaniu i brudzi ludziom skarpetki, Wszyscy będą Ci wdzięczni za ten mały gest
Jeśli cos się stłucze, rozleje lub wysypie zapytaj mnie jak to sprzątnąć, odkurzacz nie lubi mokrego brudu, ścierka do wycierania naczyń nie służy do sprzątania rzygowin, ręcznik służy do wycierania ciała po myciu, nie podcierania dupy lub wycierania podłogi etc
Nie wrzucaj petów do szklanek, puszek, zlewu, umywalki, wanny etc. Dorosły człowiek z miasta powinien mieć tyle wiedzy i kultury osobistej by umieć korzystać z popielniczki.
A teraz coś w rodzaju małego regulaminu który pewne wydrukuję i powieszę na ścianie, tu wszelkie sugestie są mile widziane
Nie stawiaj drinków, jedzenia, flaszek i popielniczek obok komputera lub innych rzeczy którym mogą zaszkodzić.
Nie bierz nowej szklanki za każdym razem gdy się chcesz napić.
To samo tyczy się wszystkich innych naczyń.
Łyżeczka w cukiernicy służy wyłącznie do sypania cukru, nie do sypania kawy lub mieszania napoju.
Nie siadaj na meblach które do tego nie służą, nie chodź i nie stawaj na żadnych meblach.
Jeśli musisz się wyrzygać skorzystaj z umywalki w łazience, czyści się ją znacznie łatwiej niż zakamarki sedesu.
Ręcznik do rąk to logicznie ten najbliżej umywalki, nie wycieraj rak w mój ręcznik kąpielowy, jak chcesz się wykąpać to Ci dam świeżutki ręcznik.
Jeśli coś się stłucze, rozleje lub wysypie zapytaj mnie jak to sprzątnąć.
Ściereczka do wycierania LCD nie służy do wycierania czegokolwiek innego
Ścierka do naczyń służy tylko do wycierania naczyń.
Ściera obok. kibla jest bardzo, bardzo brudna, lepiej jej nie dotykaj gołą ręką a zwłaszcza nie dotykaj nią czegokolwiek innego oprócz podłogi wokół kibla.
Nie rozmawiamy na klatce schodowej i pod oknami sąsiadów
Okna otwieramy gdy nikt nie skarży się na zimno, od smrodu nikt nie umarł a zimna całe armie…
Nie wrzucaj petów do szklanek, puszek, zlewu, umywalki, wanny i innych rzeczy które nie są popielniczką.
Do popielniczki nie wrzucamy niczego oprócz petów, mycie popielniczki ze skórek od banana i gumy do żucia to nic przyjemnego
Popielniczkę opróżniamy do kibla.
Śmietnik obok komputera przeznaczony jest na suche śmieci które go nie ubrudzą i których nie będę brzydził się wyciągnąć ręka.
Jeśli walą Ci skarpety nie ściemniaj ze to nie twoje, poproś mnie o ręcznik i świeżą parę na zmianę oraz torebkę na śmierdziuchy.
Najchętniej pijemy piwa Lech i Żubr
Przed zakupem piwa bierzemy z kuchni puste butelki.
Bierzemy paragon ze sklepu i wrzucamy go do pudełeczka z czaszkami lub skrzynki z butelkami.
Jeśli chcesz kupić wódkę czystą to kup też sok pomidorowy albo sok lub koncentrat cytrynowy i gazowaną wodę mineralną.
Jeśli kupujesz Żubrówkę nie zapomnij o soku jabłkowym
Jeśli kupujesz Żołądkową Gorzką to pamiętaj o coli
Advocata pijemy z mlekiem
Lubimy również winiak klubowy lub inne brandy z colą lub bez
Wszelkie szkockie whiskacze, oryginalne koniaki i inne burżujstwo również wulgarnie mieszamy z colą wiec się nie wysilaj i lepiej kup nasz ulubiony winiak klubowy
Jeśli chcesz zrobić nam największą przyjemność przynieś butelkę Shao Xing, tylko nie wersję kucharską, słone wino pije się niezbyt przyjemnie.
- - -
Ogólnie, chociaż spotkałem się z Deadmanem zaledwie kilka razy w życiu, że jest nader oryginalnym człowiekiem. Nieziemsko wygadanym i kipiącym pozytywną energią, którą chłonie się bez umiaru. Żeby mieć małe wobrażenie o tym, kim jest Deadman daję linka do zdjęcia:
[link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez kempy dnia Wto 22:11, 08 Sty 2008, w całości zmieniany 2 razy
|
|