|
Gildia Fantastów Wadowicki klub miłośników fantasy i science-fiction
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gacorr
Skórożarłoczek
Dołączył: 22 Lip 2010
Posty: 361
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/10 Skąd: Południowe Mazury
|
Wysłany: Wto 16:06, 08 Sty 2013 Temat postu: /tg/ Space Station 13 |
|
|
Wczoraj przez przypadek natknąłem się na jedną z najgenialniejszych gier online jakie dotąd widziałem. Może ktoś słyszał, może nie ale już tłumaczę.
1. Gra jest napisana w BYOND - taki tam program do robienia własnych gier mmo.
2. Gra wygląda wypisz wymaluj jak Tibia. Pełne 2D
3. Gra jest kompletnie nieprzyjazna dla nowicjuszy. Przy pierwszym wejściu na stację jedyne co można zrobić to wielkie WTF.
I co? I gra jest mega genialna. Dlaczego? Z uwagi na roleplay. Gracze przestrzegają zasady - to co w grze zostaje w grze, nie mieszamy OCC (out of character) z IC (In character). I robimy swoje. W grze mamy masę zawodów do wyboru które pozwalają tytułowej stacji prężnie działać, jest wszystko od asystenta, sprzątacza, mima (!) poprzez strażników, górników aż po kapitana czy nawet AI zarządzające stacją. Oczywiście na początek wypadałoby wziąć jakąś mało odpowiedzialną fuchę. Wikipedia gry poleca na początek profesję Cargo Technician, czyli magazyniera. Tak też uczyniłem.
Mechanika gry opiera się na twoich dwóch rękach. Żeby czegoś używać musisz mieć wolne ręce. A jest co używać. Masa różnych komputerów, konsol, czy nawet automatów z napojami i jedzeniem (w grze trzeba jeść). Obsługa przedmiotów też opiera się na rękach. Jeśli chcesz powiedzmy założyć czapkę najpierw łapiesz ją do ręki a dopiero potem ekwipujesz. Jeśli chcesz napisać coś na kartce w jedną rękę bierzesz kartkę, w drugą długopis no i piszesz. Notkę możesz potem nosić ze sobą, przypiąć na tablicę albo włożyć do śluzy i wystrzelić w kosmos. Co dusza zapragnie.
System na pierwszy rzut oka baaaardzo nieintuicyjny, miałem sporo problemów ze wszystkim ale powoli już zaczynam łapać o co chodzi, głównie dzięki sympatycznemu Quatermasterowi (szefowi magazynierów) Larremu, który wyjaśnił mi w klimatyczny sposób na czym polega robota magazyniera dzięki czemu liznąłem mechanikę gry. Klimatyczny w sensie, że ja odgrywałem żółtodzioba pierwszy dzień w robocie a on starego wygę, co z resztą nie było dalekie od prawdy.
Moja robota polegała na załadunku pustych skrzynek na prom kosmiczny za co z centrali dostaje się punkty na nowe zakupy. Potem zamawia się na specjalnym terminalu potrzebne stacji rzeczy jak np części dla robota górniczego Ripley (), które zamówił przez interkom dział robotyki. Prom przylatuje, my go rozładowujemy i przesyłamy towar dalej. Tam robota składają i oddają górnikom którzy dalej robią swoje. Już sam proces rozładowywania jest skomplikowany. Wzywasz prom => Otwierasz śluzy => Włączasz taśmę która pcha skrzynki do promu => Układasz skrzynki => Jak jest towar to pakujesz go na drugą taśmę => Zamknąć śluzę => Odesłać prom => PROFIT
Zapytacie i co w tym fajnego? Otóż na stacji zazwyczaj jest Zdrajca. Zdrajca może mieć różnorakie cele narzucone mu na początku gry. Zamordowanie kapitana, zhakowanie AI, wysadzenie czegoś w powietrze, odcięcie zasilania (stacja jest bardzo rozbudowanym tworem, są tu kable z zasilaniem, klatki wentylacyjne, rury z niebezpiecznymi toksynami etc), co dusza zapragnie. Nie wiem jeszcze czy to wychodzi od gry czy od admina, ale gra kończy się sukcesem zdrajcy, bądź jego porażką, czyli jeśli umrze albo zostanie schwytany przez służby porządkowe stacji. Wtedy gra komunikuje koniec rundy i stacja się resetuje. Możemy wtedy zmienić zawód albo kandydować na nowego zdrajcę i wszystko zaczyna się od nowa... W zależności jak dobrym graczem jest zdrajca runda może trwać 5 minut, albo 5 godzin.
Zdrajcą może być każdy. Może to być zwykły sprzątacz. Może być ich kilku. Może być to nawet kapitan albo AI zarządzające stacją (byłem tego świadkiem). Żeby było ciekawiej zdrajcy też mogą być różnorodni. Jest agent syndykatu który może podszywać się pod innych. Razem z innymi agentami musi bodajże wykraść jakiś dysk z kodami nuklearnymi i wysadzić stację w powietrze samemu uciekając na swój prom. Są Wizardzi, czyli kosmiczni czarodzieje, którzy mogą przyzywać demony na zwłokach ofiar. Są Alieni, bez żadnej ściemy z facehuggerami i całą resztą. Jest Changeling - coś ala The Thing czyli istota używająca czyjegoś DNA aby przyjąć jego postać. Że już o Kosmicznych Ninjach nie wspomnę...
I nie masz pojęcia z czym przyjdzie Ci się w danej rundzie zmierzyć.
Żeby pokazać jak to działa przytoczę moją pierwszą poważną rundę. Ja Quatermaster Larry oraz drugi magazynier Nick zajmowaliśmy się swoimi sprawami, rozładunkiem załadunkiem etc. Nagle na korytarzach zewnętrznych pojawił się fioletowy gaz. Ktoś krzyknął "plazma się wylała!" Na interkomie zawrzało od komunikatów radiowych. Chaos. Nikt nie wie co się dzieje. Quatermaster Larry to jednak twardziel jakich mało i z miejsca wezwał prom z zapasami medycznymi. W między czasie ktoś zaczął pukać do drzwi. Był to strażnik Bob, który też nie wiedział co się do końca dzieje. Otworzyliśmy mu drzwi (drzwi do większości pomieszczeń są dostępne jedynie dla ich pracowników, trzeba użyć swojego ID na drzwiach aby je otworzyć). Potem gaz wpadł do naszego magazynu zarówno Larry jak i Nick mieli już maski, jednak ja żółtodziób nie wiedziałem co się dzieje i skąd dostać maskę. Porwałem z szafki butlę z tlenem ale żadnej maski w pobliżu...
Widząc moje kłopoty Larry dosłownie złapał mnie i zatargał korytarzami technicznymi na zachód stacji gdzie przekopał wszystko w poszukiwaniu maski dla mnie. Uratowany!
Kiedy wróciliśmy do magazynu zastaliśmy już czyste powietrze i magazyniera Nicka, który dzięki zestawowi technicznemu odciął źródło niebezpiecznego gazu. Magazyn stał się małą enklawą... Bob poszedł na zwiad, zaś do nas dotarł prom z zapasami i robotami medycznymi. Wkrótce Bob przytargał jakiegoś ledwo dychającego nieszczęśnika. MedBot z miejsca rozpoczął próbę uratowania go, jednak się nie udało... Bob oraz Larry poszli poszukać ocalałych i ja zostałem sam w magazynie. Kiedy wrócili okazało się, że znaleźli kilku żywych ludzi jednak są zbyt ranni aby tu dotrzeć. Trzeba było dostarczyć im MedBoty... Już zbieraliśmy się do drogi a tu runda się skończyła. Jak się okazało zbuntowane AI zdołało przejąć pełną kontrolę nad stacją i wysadzić ją w powietrze.
Mam nadzieję, że ta krótka historia z gry zdoła pokazać na czym polega miodność gry Zapraszam do testowania:
Przydatne linki
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
I mapa stacji
[link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Atanamir
Skórożarłoczek
Dołączył: 30 Cze 2006
Posty: 454
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 1/10 Skąd: 1123, 6536, 5321
|
Wysłany: Pią 10:59, 11 Sty 2013 Temat postu: |
|
|
Gra zapowiada się świetnie, ale zabawę zepsuł mi 'nieznany protokół'.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Geralt_Bialy_Wilk
Rozkruszek
Dołączył: 29 Sie 2005
Posty: 2004
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/10 Skąd: Twoje koszmary...
|
Wysłany: Sob 16:27, 26 Sty 2013 Temat postu: |
|
|
Widziałem dzisiaj jak Mariusz sobie grał i jeszcze bardziej mi się to spodobało. Moje pytanie brzmi, czy wszyscy gracie na tych serwerach z tej strony co Gacorr podał? Bo tych serwerów/gier SpaceStation 13 jest od cholery na stronie BYOND
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gacorr
Skórożarłoczek
Dołączył: 22 Lip 2010
Posty: 361
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/10 Skąd: Południowe Mazury
|
Wysłany: Sob 23:59, 26 Sty 2013 Temat postu: |
|
|
No ja gram tylko na tych ze strony BYOND
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Geralt_Bialy_Wilk
Rozkruszek
Dołączył: 29 Sie 2005
Posty: 2004
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/10 Skąd: Twoje koszmary...
|
Wysłany: Nie 2:02, 27 Sty 2013 Temat postu: |
|
|
Na stronie BYOND znalazło mi ich ponad 200. Na stronie nanotrasen.com są dwa serwery.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Geralt_Bialy_Wilk
Rozkruszek
Dołączył: 29 Sie 2005
Posty: 2004
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/10 Skąd: Twoje koszmary...
|
Wysłany: Nie 14:30, 27 Sty 2013 Temat postu: |
|
|
Pierwsza gra, zacząłem jako Cargo Tech. QM wsiąknął szybciej niż napisałem "Hello". Zajął się mną inny cargo tech, ale musiał iść ratować szefa, więc zostawił mi swoje pAI, które uratowało mi życie dwa razy xD W międzyczasie byłem zamkniety w szafce i prawie spuszczony przez kibel ><
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
|